10. kolejka w opadach deszczu

Pogoda i opady sprawiły psikusa czwartoligowcom i udało się rozegrać zaledwie sześć ligowych spotkań. Część została rozegrana na sztucznych nawierzchniach, część miało szczęście trafić na pogodowe okno. Ilość poszła jednak w jakość – i muraw, i spotkań.

W sobotni poranek sporo spotkań odwołano z powodu zalanych boisk. Inaczej było w Muszynie, gdzie przed meczem nawet goście z podziwem oglądali stan głównego boiska. Gospodarze doprawdy stanęli na wysokości zadania. Nie gorsi byli ich zawodnicy, którzy szybko, bo już w 5. minucie otwarli wynik. Po pierwszym kwadransie na prowadzeniu byli już goście, za sprawą dwóch trafień Tomasza Kurka. Po dosłownie minucie kibice Popradu mogli się już cieszyć z remisu. I gdy wydawało się, że tak zakończy się ten mecz, Roman Hutyria pokonał Karola Pietrzaka.

Watra z Dalinem swój mecz rozegrały na sztucznym boisku w Nowym Targu, gdzie przez długi czas utrzymywał się bezbramkowy remis. Wreszcie w 51. minucie błąd golkipera gospodarzy przy rzucie wolnym wykorzystał bohater naszego ostatniego wywiadu, Jakub Jędrzejowski. Gracze z Białki rzucili się do odrabiania strat, lecz szybko nadziali się na kontratak wykończony przez Łukasza Kowalskiego.

W Wadowicach doszło do ciekawego pojedynku Kalwarianki z rezerwami Bruk-Betu. Dokładnie to ciekawie zrobiło się dopiero w ostatnim kwadransie. Wcześniej wydawało się, że jest po meczu, gdyż zawodnicy Leszka Janiczaka prowadzili 6:0. Potem jednak szkoleniowiec gospodarzy zaczął wprowadzać na boisko „świeżą krew” i Słoniki zdobyły szybko cztery gole. Swoje dołożyła też pogoda i śliskie boisko. Trzeba jednak powiedzieć, że do 75. minuty gracze Kalwarianki rozgrywali świetny mecz, bezlitośnie wykorzystując błędy przeciwnika. A zawodnicy Bruk-Betu często gubili się pod wysokim pressingiem.

W Trzebini również posiłkowano się sztuczną nawierzchnią. Od początku lepiej czuli się na niej miejscowi, którzy po uderzeniu z dystansu Konrada Kalinowskiego objęli prowadzenie. Wraz z upływającymi minutami swój rytm zaczęli łapać goście z Bochni i to oni schodzili na przerwę prowadząc 2:1. W drugiej odsłonie nie działo się za dużo, aż do momentu gdy rzut karny na wagę remisu wykorzystał Dawid Jampich.

Niedzielny mecz rezerw Cracovii z Wolanią został przesunięty na popołudnie, za co gospodarze podziękowali gościom. Tym jednak nie było do śmiechu po laniu jakie otrzymali w ośrodku treningowym Pasów. Wysoki wynik mógłby wskazywać na spore posiłki z „jedynki”, tak jednak nie było. Prym wiedli młodzi zawodnicy Akademii, którzy co prawda ocierają się o pierwszy skład, ale ich nazwisk próżno szukać w sprawozdaniach z Ekstraklasy. Czy zatem ktoś lub coś stanie na drodze Cracovii do awansu?

Ligowy weekend zakończyliśmy w Pcimiu, gdzie gospodarze objęli prowadzenie już w 2. minucie. Szybko strzelona bramka jednak nie ustawiła spotkania. Niespełna 120 sekund później celnym trafieniem Damiana Śliwy odpowiedzieli zawodnicy Glinika. Po przerwie goście dołożyli jeszcze dwa trafienia, a mogli lub powinni jeszcze drugie tyle. Zdeterminowani gospodarze zdołali zmniejszyć straty na 4 minuty przed końcem, ale nic więcej ugrać się już nie dało. Tym samym gracze z Gorlic odnieśli trzecie kolejne zwycięstwo i po przełożeniu meczu w Pucharze Polski, mogą się skupić już tylko na piątkowym pojedynku z rezerwami Pasów.

10. kolejka

DataWydarzenieCzas/Wyniki
2024-09-14 11:00:0914/09/2024 POPRAD MUSZYNA — LIMANOVIA LIMANOWA3 - 2
2024-09-14 11:00:5014/09/2024 WATRA BIAŁKA TATRZAŃSKA — DALIN MYŚLENICE0 - 2
2024-09-14 16:00:3014/09/2024 KALWARIANKA KALWARIA ZEBRZYDOWSKA — BRUK-BET TERMALICA II NIECIECZA6 - 4
2024-09-14 16:00:3614/09/2024 MKS TRZEBINIA — BKS BOCHNIA2 - 2
2024-09-15 15:00:4315/09/2024 CRACOVIA II — WOLANIA WOLA RZĘDZIŃSKA9 - 1
2024-09-15 16:00:0015/09/2024 PCIMIANKA PCIM — GLINIK GORLICE2 - 3
2024-09-24 16:00:2324/09/2024 WIECZYSTA II KRAKÓW — PODHALANIN BIECZ4 - 2
2024-10-02 15:30:1102/10/2024 LKS JAWISZOWICE — ORZEŁ RYCZÓW0 - 2
2024-10-02 16:00:4102/10/2024 LUBAŃ MANIOWY — BESKID ANDRYCHÓW0 - 3