Podsumowanie 12. kolejki

Do ośmiu punktów wzrosła przewaga czołowej dwójki nad resztą stawki. Wiślanie i Bruk-Bet zdobywają bowiem seryjnie punkty, niezależnie od tego czy grają u siebie czy na wyjazdach. Tymczasem drużyny z goniącego ich peletonu co kolejkę tracą punkty.

Trzeba powiedzieć, że przedsezonowe przepowiednie o tym, że gracze z Jaśkowic i Niecieczy zdominują te rozgrywki, znalazło odzwierciedlenie w rzeczywistości. Wiślanie przywieźli pewne zwycięstwo z Andrychowa, jak zwykle dbając przy tym o jakość gry i jej organizacje. Termalica przez długi czas nie mogła znaleźć sposobu na nieźle broniących się graczy Unii. Wreszcie pod koniec drugiej części z lewego skrzydła huknął niepilnowany Bruno Wacławek i po niezbyt udanej interwencji bramkarza piłka wpadła do siatki. Drugi gol Tomasza Matuszewskiego był już konsekwencją odkrycia się przeciwnika.

Na najniższym stopniu podium znajduje się Poprad, który wygrał z Okocimskim, strzelając obie bramki w pierwszym kwadransie. – Liga jest wyrównana – to hasło często słyszeliśmy z ust wielu kibiców i szkoleniowców. Trudno się z tym nie zgodzić. Dalin po zwycięstwie w Oświęcimiu (z całkiem przecież silną Unią) przegrał w Gorlicach, mimo prowadzenia 1:0. Limanovia wygrywa 3:0 z Popradem, aby tydzień później przegrać w Maniowach 1:2. Słomniczanka przywozi trzy oczka z terenu mającego wysokie ambicje Orła, a w minionej kolejce remisuje z Radziszowianką. Radziszowianką, która ostatni raz jakieś punkty zdobyła, gdy trwały jeszcze wakacje. Jest ciekawie, ale też i ciężko ocenić siłę poszczególnych ekip.

Całkiem niezłą serie złapały Wierchy, które pomijając wpadkę ze Słomniczanką, w miarę regularnie punktują od siódmej kolejki. Tym razem w Rabce poległa Kalwarianka 3:6. Mecz miał jednak mocno niecodzienny przebieg. Gospodarze prowadzili już 4:0, a potem w ciągu 22 minut klasyczny hat trik skompletował Karol Stanek i zrobiło się gorąco. Sytuacje uspokoił dopiero Kacper Kęska dwoma trafieniami w samej końcówce meczu. W górę tabeli wędruje Wolania po okazałym zwycięstwie nad Jawiszowicami. Nadal nieźle sobie radzi Barciczanka remisując z ekipą z Ryczowa. Mimo miejsca tuż nad kreską ze stanowiska zrezygnował szkoleniowiec beniaminka – Mateusz Dwojak oraz trener bramkarzy Paweł Zwoliński.