4 kolejka: niedziela
Dziś dwa spotkania i na nudę raczej nikt nie będzie narzekał. Tym bardziej, że sobotnie wyniki kilka niespodzianek nam przyniosły.
Oba dzisiejsze mecze o 17:00. Do Woli Rzędzińskiej przybywa sprawca największej niespodzianki minionej kolejki. Słomniczanka bowiem pokonała rezerwy Termaliki i to nie po jakiejś przypadkowej kontrze i uderzeniu kolanem. Wolania zanotowała za to pierwszą porażkę z Wierchami, którą najlepiej byłoby zmazać okazałym zwycięstwem. Oba zespoły powinny postawić mocno na ofensywę, co tylko ucieszy kibiców.
W Jawiszowicach zaś do teraz chyba zastanawiają się jak można było przegrać w Radziszowie. Kilka dobrych akcji, pomysł na grę, a nic do bramki wpaść nie chciało. Teraz powinno być teoretycznie łatwiej, bo kolejny beniaminek dużo gorzej spisuje się w obronie. Do tego Kalwarianka co raz informuje o kolejnych poważnych problemach zdrowotnych swoich zawodników. Tylko czasem w tej lidze (i nie tylko tej) – czym gorzej tym lepiej.
Fot. Obserwator Sportowy